Nowy rok nieodłącznie wiąże się z nowym kalendarzem. Nigdy nie miałam w domu wiszącego kalendarza, uważałam go za zbędny. Korzystałam z kalendarzy kieszonkowych a ważne, potrzebne daty wypisywałam na karteczkach i wieszałam na lodówce. Na ten rok postanowiłam to zmienić i oto powstała baza do powieszenia "zdzieraka". Kalendarz już wisi a lodówka "odetchnęła", bo karteczek ubyło.
Powstały jeszcze dwie takie bazy, które były prezentami gwiazdkowymi. Niestety z roztargnienia zrobiłam zdjęcie tylko jednej.
pierwsza bardziej mi się podoba, takie moje klimaty
OdpowiedzUsuń